W sierpniu odczułam dozę motywacji do wyłamania się poza utarte schematy fotografii ciążowej i stworzenia czegoś nowego. Z pomocą przyszła mi Katarzyna, której moje fotograficzne wizje przypadły do gustu. Postanowiłam zagrać światłem w sposób, w jakiego korzystam w fotografii mody i kobiecej, dlaczego by nie? Po wykonaniu zdjęć „bezpiecznych”, spokojnych kadrów typowych dla sesji ciążowych w pięknych długich sukniach oraz po zabawie w latające tkaniny, przeszłyśmy do odważniejszych zdjęć modowych. Które ujęcia podobają Ci się bardziej?