Sesja Magdy to jedna z tych, które przygotowywała cała ekipa. W studiu na liście obecności znalazły się nie tylko modelka i fotografka, ale też i stylistka, makijażystka i fryzjerka, dbające o to, by Magdalena wyglądała pięknie.
Pierwszą stylizacją była kowbojka, wybór nie był przypadkowy, modelka uwielbia dziki zachód! Ażeby jeszcze bardziej wczuć się w taką atmosferę, z głośników leciała muzyka country. Zrobiło się całkiem wesoło, a z moją nieznaczną pomocą, Magdalena pozowała jak pewna i świadoma swoich zalet profesjonalistka. Takie sesje lubię! Druga stylizacja to lata dwudzieste: czarna sukienka, buty i charakterystyczna fala z włosów. W efekcie, z przesłanych jej fotografii wybrała aż 45 z nich dla siebie.
Właśnie, po skończonym retuszu, pisząc w międzyczasie tego posta, projektuję indywidualną okładkę płyty, która poleci pocztą prosto do Magdy wraz z wywołanymi fotografiami.