Sesja noworodkowa

Zaległości w retuszu sprawiły, że zdecydowałam nie umawiać w styczniu sesji, które mogłyby być zrealizowane w kolejnym miesiącu. Wyjątki to oczywiście sesje noworodkowe i ciążowe, ponieważ z nimi najczęściej nie da się zaczekać na późniejszy termin. Styczeń zatem mija pod znakiem niezapowiedzianych wcześniej sesji i wytężonej pracy nad nieco postprodukcją… jako ciekawostkę dodam, że nie pracuję już sama, a do ekipy oprócz fotografa, makijażystek, fryzjerki i stylistki, dołączył retuszer, którego osobiście szkolę. Dzięki niemu, będziemy w stanie zapewnić szybsze terminy odbioru zdjęć, a ja osobiście zostałam szefową! Hura! 😀

Sesja noworodkowa to bardzo wdzięczny temat fotografii, zwłaszcza wtedy, gdy rodzice zdecydują się na nią w odpowiednim czasie. Najlepszy okres na takie zdjęcia, jak widzicie poniżej, to pierwsze 14 dni życia dziecka. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta, dziecko w tym czasie ma spokojniejszy, mocniejszy sen i nie przeszkadza mu aż tak bardzo układanie do zdjęć. Jest w stanie wytrzymać nieco dłużej poza ramionami mamy.

Widać to szczególnie, gdy porównujemy sesje 10 dniowego maleństwa z 20-kilku dniowym, widzimy, że to nieco starsze dziecko zazwyczaj się męczy na sesji, nie chce spać i nie chce leżeć spokojnie, jest aktywniejsze, ciągle się rusza, płacze. Sesja noworodkowa staje się wtedy dość męcząca dla małego modela. Z powodu płaczu i braku chęci współpracy sesja zazwyczaj trwa dłużej, a jej efekty nie są aż tak oszałamiające. Dlatego, kochani przyszli rodzice, potrzebna jest szybka decyzja, czy robicie sesję noworodkową, czy wstrzymujecie się ze zdjęciami do kolejnych etapów rozwoju Waszego dziecka 🙂

Można zdecydować się na sesję we własnym domu, wtedy dojeżdżam do Was. Drugą opcją jest sesja zdjęciowa w studio. Co wybrać? Polecam sesję w moim studio, które choć niewielkie, pomieści wszystkie gadżety. Przygotowany jest również wygodny fotel do karmienia, znajdzie się miejsce do przewijania. Pomieszczenie dogrzewane jest szumiącą farelką do temperatury idealnej dla noworodka. Ważną opcją jest wykorzystanie jednokolorowych teł, są one na stałe w studio, nie mogę ich przewozić. Do dyspozycji mam też modulatory światła, nie jestem w stanie ich przewieźć ich do Was razem z całym ekwipunkiem gadżetów.

Sesja noworodkowa w domu rodziców sprawdza się świetnie, gdy mają z niej powstać fotografie lifestylowe, czyli prawdziwe scenki z życia świeżo upieczonych rodziców. Wtedy korzystamy w większości ze światła zastanego oraz scenerii Waszego mieszkania. Nie są to aż tak mocno pozowane zdjęcia i gadżety nie grają aż tak dużej roli nawet, jeśli się na nie zdecydujecie.

sesja noworodkowa w Krakowie

noworodek na szarym kocyku