Dla urozmaicenia portfolio wybrałam się wraz z dwiema modelkami w plener nieopodal Krakowa, gdzie można dostrzec nietypową, jak na nasze polskie warunki, uprawę roślin. Prowansalska lawenda po środku wsi na południu Polski to dość niespotykany widok, który udało nam się całkiem przyjemnie wykorzystać wraz z modelką Aleksandrą Pieczek, Pauliną Wawrzak oraz stylistką i makijażystką Pauliną Kaleta. To miejsce jest zazwyczaj pełne ludzi, głównie fotografów i ich modeli, a także spacerowiczów, odwiedzających Ogród Pełen Lawendy w celach rekreacyjnych. Rośliny przekwitają w połowie lipca, więc jeśli chcesz się tam wybrać, powinieneś się pospieszyć.
Fotografie utrzymane zostały w subtelnej, matowej kolorystyce, światło zastane grało pierwsze skrzypce. Oprócz kolorowych, cukierkowych zdjęć, udało mi się również zrobić Oli portrety dość nietypowe dla takiego krajobrazu.